Co prawda lato wciąż trwa, ale mimo tego przygotowania do nadchodzącego sezonu jesiennego warto rozpocząć właśnie teraz, gdy w sklepach zaczynają pojawiać się pierwsze zalążki najnowszych kolekcji znanych i mniej znanych marek. Jesiennym niezbędnikiem każdego mężczyzny będzie na pewno przeciwdeszczowa kurtka spomiędzy modeli jak prezentowane tutaj. No to jak wybrać kurtkę przeciwdeszczową męską, by już za kilka miesięcy móc zadać w niej szyku?

Kultowy jeans

Jeansowa katana nie jest może typową kurtką przeciwdeszczową, jednakże może spełniać podobną funkcję, jeżeli tylko zostanie zaopatrzona w dodatkowy kaptur, który często jest do niej dopinany (wtedy wykonuje się go oczywiście z innego materiału). Nic też nie stoi na przeszkodzie, by jeans nosić na jakiejś cieńszej sportowej bluzie, uzyskując w ten sposób i stylowy wygląd, i skuteczną ochronę przed wiatrem oraz deszczem.

Dżinsowe kurtki są o tyle fajnym wyborem, że zawsze wprowadzają do stylizacji odrobinę luzu, a przy tym mogą być łączone nawet z tymi bardziej eleganckimi ubraniami – garniturowymi spodniami, lakierowanymi półbutami czy po prostu koszulami. Najlepiej prezentują się jednak w casualowym wydaniu. Tworzą idealny duet z trampkami, obcisłymi spodniami w stylu rurek oraz graficznymi t-shirtami, zdobionymi nazwami lub logami ulubionych kapel.

Eleganckie płaszcze

Z uwagi na swoją długość, z której wynika ich zdolność do zasłaniania większej powierzchni ciała, doskonale sprawdzają się w okresie przejściowym, między jesienią a zimą, kiedy robi się już za zimno na lekką katankę, ale też wciąż za gorąco na puchową kurtkę. Najmodniejszym wariantem jesiennego płaszcza jest oczywiście trencz. To klasyka w czystym wydaniu. Długie płaszcze w odcieniu beżowym lub zielonym, zapinane na duże guziki i wsparte szerokim dwuczęściowym kołnierzem oraz przeplatane materiałowym paskiem, doskonale komponują się z typowo jesienną aurą i wprost kojarzą się z długimi spacerami po parkach spowitych czerwono-brązowymi barwami spadających z drzew liści.

Płaszcz może też przyjąć bardziej sportową formę. Wtedy przypomina bardziej przedłużoną przeciwdeszczową kurtkę, która po prostu zakrywa większą część nóg. Bywa i tak, że dół w takich płaszczach jest… odpinany. Ubranie zyskuje wtedy dwuwymiarową formę. Złożone jest po prostu płaszczem, ale po odpięciu jego dolnej części momentalnie przeradza się w wygodną krótką kurtkę.

Kultowe ramoneski

Elegancja nie zawsze jest jednak tym, czego mężczyźni szukają w jesiennych kurtkach. Niektórzy swoim ubiorem pragną wyrażać swój mocny charakter, wewnętrzną odwagę, pewność siebie oraz zamiłowanie do cięższego brzmienia. Symbolem wszystkich tych cech jest oczywiście czarna skórzana ramoneska. To kultowa już kurtka, charakteryzująca się wykonaniem z prawdziwej naturalnej skóry. Zazwyczaj jest czarna, ale może być też ciemnobrązowa czy szara. Inne kolory raczej nie są tu wskazane. Prawdziwej skóry nie powinno się bowiem barwić.

Skórzanej kurtki raczej nikt nie uznałby za odzież przeciwdeszczową, jednakże gdyby nie fakt, że nie zawiera ona kaptura, tak naprawdę mogłaby się sprawdzić przy każdych warunkach atmosferycznych. Prawdziwa skóra raczej nie przemaka. Tylko ta sztuczna będzie niszczyć się pod wpływem działania wilgoci, dlatego na nią nawet nie ma co patrzeć.

Sportowe bomberki

W tekstach, które omawiają temat tego, jak wybierać kurtki przeciwdeszczowe męskie, rzadko kiedy wspomina się o bomberkach, mimo iż są one wprost idealnym przykładem odzieży doskonale chroniącej przed deszczem. Nie jest bowiem powiedziane, że nie mogą zawierać kaptura. Moda jest zmienna, dlatego współczesne bomberki ten kaptur często mają dodatkowo dopięty. W dogodnym momencie można go zatem zarówno założyć, jak i ściągnąć. Ta forma kurtki sama dopasowuje się do pogody. A kaptur zajmuje na tyle niedużo miejsca, że zawsze można spokojnie schować go czy to do plecaka, czy to nawet do torby, w której trzyma się laptopa.

Męskie bomberki, w przeciwieństwie do typowych płaszczy, sprawdzą się przede wszystkim podczas tych pierwszych miesięcy jesieni. Charakterystyczna dla nich jest bowiem krótsza konstrukcja. Zazwyczaj kończą się mniej więcej na wysokości pasa, dlatego w późniejszych miesiącach zwykle jest w nich za zimno.